Sąd Okręgowy w Poznaniu w ogłoszonym 12 grudnia 2024 r. wyroku oddalił w całości powództwo banku Santander Bank S.A. przeciwko naszym Klientom, którzy w 2020 r. pozwali bank o zapłatę i stwierdzenie nieważności dwóch umów kredytowych.
Jeszcze przed uzyskaniem przez nas prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego oddalającego apelację banku, Santander wytoczył powództwo o zwrot kapitału i wynagrodzenie za korzystanie z kapitału (ewentualnie waloryzację).
Z uwagi na to, że strony podpisały porozumienie kompensacyjne i dokonały wzajemnych rozliczeń, bank cofnął powództwo o zwrot kwoty kapitału, podtrzymując pozostałe żądania. Na ostatniej prostej, tuż przed wyrokowaniem, pełnomocnik banku zmienił powództwo żądając kwot „w związku z koniecznością urealnienia wysokości świadczenia banku”.
Oczywiście roszczenia banku wykraczające poza zwrot nominalnej kwoty kapitału są całkowicie bezpodstawne, niezależnie od tego czy będzie to wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, waloryzacja świadczenia czy też jeszcze inaczej nazwane żądanie. Kwestia ta była przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który w wyroku z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 orzekł, że instytucja finansowa nie ma prawa żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania umowy kredytu wraz z odsetkami.
Sąd Okręgowy w całości podzielił naszą argumentację, iż zasądzenie dochodzonych przez bank kwot oznaczałoby premiowanie banku za bezprawne działania (to bank przygotował i stosował umowy z klauzulami niedozwolonymi), a z drugiej strony penalizowanie kredytobiorców, co jest sprzeczne z celem dyrektywy konsumenckiej 93/13.